kolejny rok wszystkiego...
rok morzeń kolejnych
kolejnych nadziei
pozwól mi na nie
i za ten rok
co za moment
za nami
dziękuje
i życzę nam by to trwało
nic więcej mi dziś nie potrzeba...
sobota, 31 grudnia 2011
piątek, 30 grudnia 2011
spójrz
spójrz na mnie choć raz
spójrz zobacz jestem tu
i czekam żebyś odkrył
że można mnie pokochać
spójrz z ciekawością
oswój mnie
zobacz to wcale nie takie trudne
...
spójrz zobacz jestem tu
i czekam żebyś odkrył
że można mnie pokochać
spójrz z ciekawością
oswój mnie
zobacz to wcale nie takie trudne
...
czwartek, 29 grudnia 2011
Przed końcem roku
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś,
niże tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań,
złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Mark Twain
niże tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań,
złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Mark Twain
środa, 28 grudnia 2011
Prezent
wtorek, 27 grudnia 2011
mów do mnie ciągle
nie kończ zdania
tak nagle
nie milknij zbyt szybko
mów do mnie proszę
chcę cię słuchać nadal
chcę cię słuchać ciągle
opowiadaj miły
jak minął ci dzień
i czy hojny był w uśmiechy
w przyśpieszone
bicia serca
opowiadaj o zbyt długich
kolejkach
przy budce z gazetami
i o czerwonych światłach
na twej drodze
opowiedz
o tej nieżyczliwej pani
w księgarni
i o psie
którego mijałeś po drodze
o telefonie którego nie mogłeś
odebrać na zebraniu
nie kończ zdania
tak nagle
tak bardzo lubię
gdy jestem
z tobą
tam w trakcie dnia
...
tak nagle
nie milknij zbyt szybko
mów do mnie proszę
chcę cię słuchać nadal
chcę cię słuchać ciągle
opowiadaj miły
jak minął ci dzień
i czy hojny był w uśmiechy
w przyśpieszone
bicia serca
opowiadaj o zbyt długich
kolejkach
przy budce z gazetami
i o czerwonych światłach
na twej drodze
opowiedz
o tej nieżyczliwej pani
w księgarni
i o psie
którego mijałeś po drodze
o telefonie którego nie mogłeś
odebrać na zebraniu
nie kończ zdania
tak nagle
tak bardzo lubię
gdy jestem
z tobą
tam w trakcie dnia
...
pocałunek
pocałunek jest każdym zmysłem, zmieszanym a odrębnym.
Każdy ma swój dotyk na wargach, smak na języku,
swój odgłos trzepoczącej nadziei w sercu,
zapach wiary, kolor widziany tylko zamkniętymi oczami.
Jest odporny na bodźce nieprzychylności,
jest niemalże
nieistniejącą jednostką czasu,
bo czas dla niego nie istnieje, nie istnieje
przeszłość, przyszłość, ani niezjednana teraźniejszość,
jest niczym i wszystkim jednocześnie.
Jest nielogiczną logicznością miłości,
poniedziałek, 26 grudnia 2011
Najgorzej
jak jedyna osoba do której
możemy się zwrócić po pomoc
jest zbyt daleko
niestety znów zbyt szybki
powrót do codzienności :(
możemy się zwrócić po pomoc
jest zbyt daleko
niestety znów zbyt szybki
powrót do codzienności :(
niedziela, 25 grudnia 2011
sobota, 24 grudnia 2011
wtorek, 20 grudnia 2011
niedziela, 18 grudnia 2011
sobota, 17 grudnia 2011
mój hamster
Mój hamster ma ewidentnie jakieś problemy emocjonalne
trzecia nad ranem, miski pełne
a on wpierdziela farbę z prętów :(
trzecia nad ranem, miski pełne
a on wpierdziela farbę z prętów :(
piątek, 16 grudnia 2011
Dziękuję
Za Twoją miłość
a przede wszystkim przyjaźń
za wspólne posiłki
i poprawianie nastroju
i za łakocie (i witaminy)
i za Twoje proste
zwyczajne szczęście
dla mnie
Dziękuję
a przede wszystkim przyjaźń
za wspólne posiłki
i poprawianie nastroju
i za łakocie (i witaminy)
i za Twoje proste
zwyczajne szczęście
dla mnie
Dziękuję
myśli zebrane
Zobaczysz nadejdzie czas,
ja nie obiecuje...
to on obiecuje
kiedyś nadejdzie...
a czas płynie
i kiedyś
dopłynie
do nas...
P.s. Jak przyjęłabym dziś ten czas?
ja nie obiecuje...
to on obiecuje
kiedyś nadejdzie...
a czas płynie
i kiedyś
dopłynie
do nas...
P.s. Jak przyjęłabym dziś ten czas?
środa, 14 grudnia 2011
Podsumowanie dnia
z deszczem pukającym do okien,
i gdy Grzegorz Turnau kończy swoje piosenki
w moich głośnikach...
DZIĘKUJĘ
za cudowny smak wczorajszej bułki
w kształcie serca i sałatki w nowej kawiarence :)
w rodzinnym gronie
i za nowy zapach wiosny...
moje ciało ma od teraz zapach kolejnej myśli o Tobie
moje usta mają smak kolejnego Twojego spojrzenia
dziękuję...
i gdy Grzegorz Turnau kończy swoje piosenki
w moich głośnikach...
DZIĘKUJĘ
za cudowny smak wczorajszej bułki
w kształcie serca i sałatki w nowej kawiarence :)
w rodzinnym gronie
i za nowy zapach wiosny...
moje ciało ma od teraz zapach kolejnej myśli o Tobie
moje usta mają smak kolejnego Twojego spojrzenia
dziękuję...
gdy jesteś...
Elik Aimee:
"Tak lubię
zapach
swój
z odbiciem ciebie
tak lubię
gdy
w zgięciu dłoni
czy uda
mieszkasz wraz ze mną
w kuli zapachu
zamknięty"
P.s. Ty wiesz... :)
"Tak lubię
zapach
swój
z odbiciem ciebie
tak lubię
gdy
w zgięciu dłoni
czy uda
mieszkasz wraz ze mną
w kuli zapachu
zamknięty"
P.s. Ty wiesz... :)
Co Ci jest moje życie????
"Nie wystarczy iść naprzód.
Trzeba jeszcze wiedzieć dokąd się idzie"
Eugeniusz Korkosz
A dokąd ja zmierzam? Kolejny rok przede mną... kilka zmian
większych lub mniejszych... ale czy dokądkolwiek mnie doprowadziły??
Czy jeszcze dokądkolwiek doprowadzą??
Trzeba jeszcze wiedzieć dokąd się idzie"
Eugeniusz Korkosz
A dokąd ja zmierzam? Kolejny rok przede mną... kilka zmian
większych lub mniejszych... ale czy dokądkolwiek mnie doprowadziły??
Czy jeszcze dokądkolwiek doprowadzą??
wtorek, 13 grudnia 2011
Motto na DZIŚ i JUTRO i na ZAWSZE
"Nie pozwól aby jakiś problem
zniechęcił Cię
i aby Twoją uwagę
rozproszyło coś mniejszego
od szczytu gór"
Alfonso Ortiz
zniechęcił Cię
i aby Twoją uwagę
rozproszyło coś mniejszego
od szczytu gór"
Alfonso Ortiz
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Moje Marzenie
Predrag Bjelosevic:
"Być człowiekiem - pozwolić wierszowi
by wyraził się w różnorodnych formach
Być formą - niewystarczającą na wiersz
niezrozumiale dla człowieka
Być wierszem - przewyższyć człowieka
wyjść z formy"
"Być człowiekiem - pozwolić wierszowi
by wyraził się w różnorodnych formach
Być formą - niewystarczającą na wiersz
niezrozumiale dla człowieka
Być wierszem - przewyższyć człowieka
wyjść z formy"
niedziela, 11 grudnia 2011
P.s. Bo miłość...
"miłość powinno się pielęgnować jak dziecko
żeby nie zaziębiła się
nie zwariowała
i nie uciekła"
Ks. Jan Twardowski
żeby nie zaziębiła się
nie zwariowała
i nie uciekła"
Ks. Jan Twardowski
sobota, 10 grudnia 2011
piątek, 9 grudnia 2011
mój Mały Książę...
mój Mały Książę
przybyłeś do mnie
z odległej planety
zapukałeś cichutko
do serca
w twoich oczach
było ciepło
rozproszyłeś swym
uśmiechem
zimno nocy
zmusiłeś by otworzyć serce
nie tylko jak jest źle
kocha się zachody słońca
byłam ci obca
stałam się Różą
tylko z czterema niepozornymi
kolcami
dziękuję
przybyłeś do mnie
z odległej planety
zapukałeś cichutko
do serca
w twoich oczach
było ciepło
rozproszyłeś swym
uśmiechem
zimno nocy
zmusiłeś by otworzyć serce
nie tylko jak jest źle
kocha się zachody słońca
byłam ci obca
stałam się Różą
tylko z czterema niepozornymi
kolcami
dziękuję
jaki erotyk napiszemy sami?
będę Twoją ofiarą
złożoną na cześć Twoich dłoni i ust
będę mostem do ciebie
i Twoich pragnień
będę milczeniem szeptu,
będę otchłanią zatracenia...
zagram tysiące ról
a potem gdy każesz skończyć
akt jeden, drugi, trzeci...
umilknę skruszona,
schowana w tajemnicy zapomnienia
schowana w nierealny świat
niedotyku Twoich dłoni
i powrócę w swoją codzienność
złożoną na cześć Twoich dłoni i ust
będę mostem do ciebie
i Twoich pragnień
będę milczeniem szeptu,
będę otchłanią zatracenia...
zagram tysiące ról
a potem gdy każesz skończyć
akt jeden, drugi, trzeci...
umilknę skruszona,
schowana w tajemnicy zapomnienia
schowana w nierealny świat
niedotyku Twoich dłoni
i powrócę w swoją codzienność
czwartek, 8 grudnia 2011
środa, 7 grudnia 2011
położę się już
pozwolę myślą odpłynąć
do portu,
z portu do łąk,
które mi ciągle obiecujesz,
a ja Ci w to wierzę...
w tych myślach
nie pozwolę Ci moknąć
ani marznąć
będę obok
wtulam się w ciebie
do portu,
z portu do łąk,
które mi ciągle obiecujesz,
a ja Ci w to wierzę...
w tych myślach
nie pozwolę Ci moknąć
ani marznąć
będę obok
wtulam się w ciebie
wtorek, 6 grudnia 2011
spokojnej ...
Rodzinne wyjście na pizze
i piżamowa gra w statki
Niczego więcej mi dziś nie trzeba.
No może jeszcze kilka stron książki
w ciepłej pościeli
z kubkiem herbaty lub kakao
no i kilka spokojnych nut na dobrą noc
spokojnych snów
i piżamowa gra w statki
Niczego więcej mi dziś nie trzeba.
No może jeszcze kilka stron książki
w ciepłej pościeli
z kubkiem herbaty lub kakao
no i kilka spokojnych nut na dobrą noc
spokojnych snów
niedziela, 4 grudnia 2011
dobrej nocy
dobranoc wyśniony kochanku
dobranoc
uśnij już
wtulony w moją poduszkę
otulony pościelą nie z moich snów
dobranoc wyśniony kochanku
uśnij już
niech chociaż
twoje marzenia
należą do mnie
dobranoc serce moje
dziś znów zasypiasz w nie moich ramionach
tak cicho tu bez ciebie
tak pusto
tak przeraźliwie samotnie
nie mogę spojrzeć rozmarzonymi
głodnie oczami
w twoją stronę
nie mogę szeptem opowiedzieć ci
o swoich marzeniach
nie mogę dotykiem utulić cię do snu
dobranoc szczęście moje
już nie dla mnie
twój przyśpieszony oddech przed snem
dobranoc
uśnij już
wtulony w moją poduszkę
otulony pościelą nie z moich snów
dobranoc wyśniony kochanku
uśnij już
niech chociaż
twoje marzenia
należą do mnie
dobranoc serce moje
dziś znów zasypiasz w nie moich ramionach
tak cicho tu bez ciebie
tak pusto
tak przeraźliwie samotnie
nie mogę spojrzeć rozmarzonymi
głodnie oczami
w twoją stronę
nie mogę szeptem opowiedzieć ci
o swoich marzeniach
nie mogę dotykiem utulić cię do snu
dobranoc szczęście moje
już nie dla mnie
twój przyśpieszony oddech przed snem
sobota, 3 grudnia 2011
porwij mnie
nie zostawiaj tu samej,
bądź
patrz jak zasypiam,
jak regeneruje siły we śnie,
jak budzę się do życia dla Ciebie
bądź
patrz jak zasypiam,
jak regeneruje siły we śnie,
jak budzę się do życia dla Ciebie
Czarne chmury
"Czarne chmury nade mną zawisły
Potrzebuje parasolki"
Najlepiej kolorowej, lekko przezroczystej
co by mi nieba nad głową nie przysłoniła...
Potrzebuje parasolki"
Najlepiej kolorowej, lekko przezroczystej
co by mi nieba nad głową nie przysłoniła...
piątek, 2 grudnia 2011
odszukaj mnie
odszukaj mnie
w swoich ramionach
wymyśl mi imię
nazwij swoją
odszukaj w swoich myślach
wymyśl mi historię z happy endem
odszukaj w tym tłumie
wyróżnij spojrzeniem pełnym nadziei
odszukaj na ulicy
w metrze
tramwaju
zbyt długiej kolejce po chleb
byle gdzie
i zaproś na łąkę
na spacer
z tobą pójdę
gdziekolwiek zechcesz
odszukaj wiarę
pragnienie
i obudź o świcie
zbyt wcześnie by tylko rozmawiać
spłoń przy mnie miłością
tak piękną że aż
nieprzyzwoitą
a ja obudzę twój świat
na nowo
jak w dziecięcym kalejdoskopie
poskładam nadzieje jak szkiełko
w piękny kwiat
naszego istnienia
w swoich ramionach
wymyśl mi imię
nazwij swoją
odszukaj w swoich myślach
wymyśl mi historię z happy endem
odszukaj w tym tłumie
wyróżnij spojrzeniem pełnym nadziei
odszukaj na ulicy
w metrze
tramwaju
zbyt długiej kolejce po chleb
byle gdzie
i zaproś na łąkę
na spacer
z tobą pójdę
gdziekolwiek zechcesz
odszukaj wiarę
pragnienie
i obudź o świcie
zbyt wcześnie by tylko rozmawiać
spłoń przy mnie miłością
tak piękną że aż
nieprzyzwoitą
a ja obudzę twój świat
na nowo
jak w dziecięcym kalejdoskopie
poskładam nadzieje jak szkiełko
w piękny kwiat
naszego istnienia
czwartek, 1 grudnia 2011
jesteś
jesteś
pojawiłeś się
po prostu
zwyczajnie
zaistniałeś
w moim świecie
reszta to tylko
milczenie
...
zamykam oczy
już jesteś
przychodzisz zawsze we śnie
tulisz w ramionach
kołyszesz do snu
pilnujesz snów by już nie bolały
naucz mnie tylko
jak zatrzymać cię do świtu
jak zbudzić się
i oglądać tak nieprzyzwoicie długo
twą głowę wtuloną
w moją poduszkę
...
pojawiłeś się
po prostu
zwyczajnie
zaistniałeś
w moim świecie
reszta to tylko
milczenie
...
zamykam oczy
już jesteś
przychodzisz zawsze we śnie
tulisz w ramionach
kołyszesz do snu
pilnujesz snów by już nie bolały
naucz mnie tylko
jak zatrzymać cię do świtu
jak zbudzić się
i oglądać tak nieprzyzwoicie długo
twą głowę wtuloną
w moją poduszkę
...
rozmowa u lekarza
- przepiszemy nowe leki
- nie będzie bolało?
- będzie, ale możliwe że mniej
nadal nie wiemy z jakiego powodu :(
- nie będzie bolało?
- będzie, ale możliwe że mniej
nadal nie wiemy z jakiego powodu :(
Do Ciebie
nie potrzebuję Twoich rad
a Twojego ciepłego ramienia
na ukojenie
na pocieszenie
na osuszenie łez
na zatarcie zawodu
zamiast krzyku wyjaśnień
chce ciszę Twoich oczu
a Twojego ciepłego ramienia
na ukojenie
na pocieszenie
na osuszenie łez
na zatarcie zawodu
zamiast krzyku wyjaśnień
chce ciszę Twoich oczu
Subskrybuj:
Posty (Atom)