sobota, 31 marca 2012
Marilyn
"Czuć co czuję
w sobie - to jest próba
bycia świadomą tego
ale też tego co czuję w innych
nie wstydzić się swoich
uczuć, myśli - lub przekonań
zdać sobie sprawę z tego że
one istnieją"
w sobie - to jest próba
bycia świadomą tego
ale też tego co czuję w innych
nie wstydzić się swoich
uczuć, myśli - lub przekonań
zdać sobie sprawę z tego że
one istnieją"
czwartek, 29 marca 2012
skrawki
w świecie uczuć
ty i ona razem
a jednak osobno
wtuleni w swoje światy
pełne niewiary
przepraszam...
ty i ona razem
a jednak osobno
wtuleni w swoje światy
pełne niewiary
przepraszam...
Ty
genetyczne arcydzieło
stworzone na wzór
tego co najpiękniejsze
ty który
co noc
przybierasz inną postać
co noc przyjmujesz
inne imię
ty który
jesteś wszędzie
i nigdzie zarazem
ty człowiek
bez korzeni
wolny ptak
- dla mnie wszystko...
stworzone na wzór
tego co najpiękniejsze
ty który
co noc
przybierasz inną postać
co noc przyjmujesz
inne imię
ty który
jesteś wszędzie
i nigdzie zarazem
ty człowiek
bez korzeni
wolny ptak
- dla mnie wszystko...
ostatni taniec
naszych ciał
i ostatni już szept
twoich ust
idę tam gdzie
będę sama
ty wiesz
że muszę iść
że i tak już
jestem spóźniona
wiem
nie odejdziesz
ze mną
tą drogą nieznaną
masz swój świat
swoje życie
swój dom
swoją rodziną
wiesz że musisz zostać
nigdy nie wiedząc
czy wrócę...
i ostatni już szept
twoich ust
idę tam gdzie
będę sama
ty wiesz
że muszę iść
że i tak już
jestem spóźniona
wiem
nie odejdziesz
ze mną
tą drogą nieznaną
masz swój świat
swoje życie
swój dom
swoją rodziną
wiesz że musisz zostać
nigdy nie wiedząc
czy wrócę...
znów
siedzę
sama w domu
i piję do lustra
wino czerwone
niczym Twoja krew
w tę noc
gdy kolejny raz
zabiłam Cię
swoją niewiarą
bez Ciebie jest inaczej....
sama w domu
i piję do lustra
wino czerwone
niczym Twoja krew
w tę noc
gdy kolejny raz
zabiłam Cię
swoją niewiarą
bez Ciebie jest inaczej....
codzienność
Człowiek wraca po ciężkim dniu w pracy, wchodzi do domu, natyka się na urywek z Rozmów w Toku, widzi reklamę kolejnego i ma wrażenie że cały świat na zewnątrz zwariował... i aż boi się ten człowiek wyjść ponownie na zewnątrz. Człowiek nie chce... chce w domu ten człowiek być! Pod kocem, z książką i kawą.
poniedziałek, 26 marca 2012
O tym czemu nie marzłam tak bardzo tej zimy (czyli z cyklu: Słowa Lubego)
"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc się ubierz ciepło, weź czapkę i rękawice. (...)"
"Dzień dobry Słońce. (...) przesyłam 100 gorących całusów żeby Ci ciepło było:-*"
"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc pamiętaj o czapce i rękawiczkach"
"Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz? Jest na plusie ale wieje więc weź coś na szyję, a do pracy na plecy bo będzie wiać przy otwartym oknie"
"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc się ciepło ubierz, u mnie coś sypie więc uważaj na chodniku :) Kocham Cię i całuję gorąco :*"
"Dzień dobry Słońce. (...) przesyłam 100 gorących całusów żeby Ci ciepło było:-*"
"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc pamiętaj o czapce i rękawiczkach"
"Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz? Jest na plusie ale wieje więc weź coś na szyję, a do pracy na plecy bo będzie wiać przy otwartym oknie"
"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc się ciepło ubierz, u mnie coś sypie więc uważaj na chodniku :) Kocham Cię i całuję gorąco :*"
sobota, 24 marca 2012
nostalgia
tyle rzeczy nie zdążyłam
Ci podarować
nie dostałeś
ani blasku moich oczu
ani kształtu moich ust
nie dostałeś
zapachu mojej szyi
ani spełnionej
historii o róży
i księciu
ani żadnego
mostu
którego nie zbudowałam
i tylko moje myśli
wciąż biegną
ku Tobie
do tego krakowskiego stolika
którego nie zdążyłeś
nam znaleźć
mnie zbyt młodej
i kawy która wystygła
nim zdążyliśmy ja wypić
Ci podarować
nie dostałeś
ani blasku moich oczu
ani kształtu moich ust
nie dostałeś
zapachu mojej szyi
ani spełnionej
historii o róży
i księciu
ani żadnego
mostu
którego nie zbudowałam
i tylko moje myśli
wciąż biegną
ku Tobie
do tego krakowskiego stolika
którego nie zdążyłeś
nam znaleźć
mnie zbyt młodej
i kawy która wystygła
nim zdążyliśmy ja wypić
ile jeszcze?
przeprowadzę
ile jeszcze takich rozmów
w mojej głowie
się narodzi
choć tylko nieliczne
ubiorę w czarne słowa
na białym papierze
czemu nadal
pomimo że minęło już tyle lat
mówię do Ciebie
opowiadam ci
jak spędziłam dzień
ile jeszcze
sennych marzeń
wyszepcze ci do ucha
tuż nad ranem
ile jeszcze
zadam takich pytań
i sama na nie odpowiem
głuchymi złami
nim zrozumiem
że naprawdę odszedłeś....
ile jeszcze takich rozmów
w mojej głowie
się narodzi
choć tylko nieliczne
ubiorę w czarne słowa
na białym papierze
czemu nadal
pomimo że minęło już tyle lat
mówię do Ciebie
opowiadam ci
jak spędziłam dzień
ile jeszcze
sennych marzeń
wyszepcze ci do ucha
tuż nad ranem
ile jeszcze
zadam takich pytań
i sama na nie odpowiem
głuchymi złami
nim zrozumiem
że naprawdę odszedłeś....
pewne życzenia
Świat przez cały czas kręci się wokół miłości,
dzięki Niej tak naprawdę,
wszystko zaczyna nabierać sensu
i dla Niej tak naprawdę chce się żyć,
dlatego życzę Ci
abyś znalazła swoją największą,
jedyną miłość na całe życie...
Nie piszę, że jak najszybciej,
bo najwspanialszych rzeczy nie należy popędzać.
Zobaczysz, że jak już zaczniesz
tak naprawdę kochać to wszystko stanie się łatwiejsze...
i problemy przestaną być problemami,
bo w zderzeniu z ogromem szczęścia
będą jakąś mało ważną błahostką...
I tego tak naprawdę Ci życzę...
Poznania sensu życia - przez miłość :)
Dziękuje...
dzięki Niej tak naprawdę,
wszystko zaczyna nabierać sensu
i dla Niej tak naprawdę chce się żyć,
dlatego życzę Ci
abyś znalazła swoją największą,
jedyną miłość na całe życie...
Nie piszę, że jak najszybciej,
bo najwspanialszych rzeczy nie należy popędzać.
Zobaczysz, że jak już zaczniesz
tak naprawdę kochać to wszystko stanie się łatwiejsze...
i problemy przestaną być problemami,
bo w zderzeniu z ogromem szczęścia
będą jakąś mało ważną błahostką...
I tego tak naprawdę Ci życzę...
Poznania sensu życia - przez miłość :)
Dziękuje...
......
nienawidzę cię
za każde kłamstwo
którym mnie karmiłeś
za przedłużanie złudzeń
w których żyłam
nienawidzę
bo nie potrafię przestać kochać
nie potrafię zapomnieć
że nie zawsze bolało
....
za każde kłamstwo
którym mnie karmiłeś
za przedłużanie złudzeń
w których żyłam
nienawidzę
bo nie potrafię przestać kochać
nie potrafię zapomnieć
że nie zawsze bolało
....
widziane z okna
nikt nie wie skąd
pochodzi
kim jest
samotny mężczyzna
nie ma nic
choć przed nim
cały świat
ma wszystko u stóp
lecz nie ma czasu
zatrzymać się
i na chwilę schylić
sięgnąć miłość
po której co dzień
przechodząc
pod moim domem
depcze...
pochodzi
kim jest
samotny mężczyzna
nie ma nic
choć przed nim
cały świat
ma wszystko u stóp
lecz nie ma czasu
zatrzymać się
i na chwilę schylić
sięgnąć miłość
po której co dzień
przechodząc
pod moim domem
depcze...
poniedziałek, 19 marca 2012
nie prawdziwy wiersz
słowa które nigdy
nie zostały wypowiedziane
zapisane na
maleńkiej kartce
zbyt mało miejsca
już w moim sercu
dla mnie...
nie zostały wypowiedziane
zapisane na
maleńkiej kartce
zbyt mało miejsca
już w moim sercu
dla mnie...
niedziela, 18 marca 2012
Marilyn
"Tylko cząstka nas
może dotknąć cząstki drugiego człowieka -
czyjaś prawda jest tylko
czyjąś prawdą - niczym więcej.
Możemy dzielić się jedynie
cząstką którą inni są zdolni zrozumieć
i tak oto jesteśmy
prawie zawsze sami.
Jako że najwyraźniej tak się dzieje
również w naturze - w najlepszym razie
nasz rozum mógłby zająć się szukaniem
samotności drugiego człowieka."
może dotknąć cząstki drugiego człowieka -
czyjaś prawda jest tylko
czyjąś prawdą - niczym więcej.
Możemy dzielić się jedynie
cząstką którą inni są zdolni zrozumieć
i tak oto jesteśmy
prawie zawsze sami.
Jako że najwyraźniej tak się dzieje
również w naturze - w najlepszym razie
nasz rozum mógłby zająć się szukaniem
samotności drugiego człowieka."
ze starych zeszytów
byłoś ono
byłoś całą mną
moim sercem
moją duszą
ciałem
oddechem
dziś twe
miniaturowe
rączki
nadal czule głaszczą
moją pierś
przed snem
dziś masz wciąż
miliony nigdy nie wymyślonych
imion
dziś znów masz tysiące
najpiękniejszych twarzy
których nie mogę zobaczyć...
nadzieja tak puka cichutko
usłysz serce
pozwól usłyszeć sobie raz jeszcze
pobiegnij cichutko na palcach
by nie spłoszyć
otworzyć drzwi szeroko
jak ramiona
niech wejdzie
cała we mnie
w moją dusze niewierną
w moje obce - nie moje już ciało
nie - kochane
bolące od dotyku
i nie - dotyku męskich dłoni
otwórz serce
niech przepełni sobą nas oboje
tobie chyba nawet bardziej
potrzeba nadziei niż mnie
nie skazuj tylko
znów na życie bez marzeń
o czymś czego i tak
mieć już nie będę...
byłoś całą mną
moim sercem
moją duszą
ciałem
oddechem
dziś twe
miniaturowe
rączki
nadal czule głaszczą
moją pierś
przed snem
dziś masz wciąż
miliony nigdy nie wymyślonych
imion
dziś znów masz tysiące
najpiękniejszych twarzy
których nie mogę zobaczyć...
nadzieja tak puka cichutko
usłysz serce
pozwól usłyszeć sobie raz jeszcze
pobiegnij cichutko na palcach
by nie spłoszyć
otworzyć drzwi szeroko
jak ramiona
niech wejdzie
cała we mnie
w moją dusze niewierną
w moje obce - nie moje już ciało
nie - kochane
bolące od dotyku
i nie - dotyku męskich dłoni
otwórz serce
niech przepełni sobą nas oboje
tobie chyba nawet bardziej
potrzeba nadziei niż mnie
nie skazuj tylko
znów na życie bez marzeń
o czymś czego i tak
mieć już nie będę...
Stanisław Przybyszewski
"Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie,
jest absolutem bo jest odbiciem absolutu - duszy"
jest absolutem bo jest odbiciem absolutu - duszy"
ze starego bloga
oddycham
tak bardzo szybko
krzyczę
nagle milczę
poznaje
tajemnicą moc
naszych spełnionych ud
ubieram się
w nagości twoich spojrzeń
szkicuje kolejny szept
na twoim ciele
by uwiecznić
każde słowo
każdy dotyk
uniesienia
kocham Cię
tak po prostu
....
tak bardzo szybko
krzyczę
nagle milczę
poznaje
tajemnicą moc
naszych spełnionych ud
ubieram się
w nagości twoich spojrzeń
szkicuje kolejny szept
na twoim ciele
by uwiecznić
każde słowo
każdy dotyk
uniesienia
kocham Cię
tak po prostu
....
ze starego bloga
stała w kącie
swojego życia
uśmiechnięta
choć serce tak bardzo
płakało
podszedł pan
bardzo milczący
chwycił ją za rękę
pokazał smak
uniesienia
zachwytu
uśmiechnął się
do gołębia
jej pragnień
pozwolili mu odlecieć
....
swojego życia
uśmiechnięta
choć serce tak bardzo
płakało
podszedł pan
bardzo milczący
chwycił ją za rękę
pokazał smak
uniesienia
zachwytu
uśmiechnął się
do gołębia
jej pragnień
pozwolili mu odlecieć
....
czwartek, 15 marca 2012
codzienność
kubek z kawą, świeczki owocowe,
książka, czasopisma do przeczytania,
stosy notatek do posegregowania, tysiące słów do przeczytania,
tysiące myśli do przemyślenia
przede mną kolejny zwyczajny dzień.
Ranking do poprawienia wezmę na lekcje gitary
zrobię jak będę czekała na córkę
zdążę :)
a reszta może się rozpłynie do mojego powrotu :)
książka, czasopisma do przeczytania,
stosy notatek do posegregowania, tysiące słów do przeczytania,
tysiące myśli do przemyślenia
przede mną kolejny zwyczajny dzień.
Ranking do poprawienia wezmę na lekcje gitary
zrobię jak będę czekała na córkę
zdążę :)
a reszta może się rozpłynie do mojego powrotu :)
Żegnaj Michaił
stworzyłeś mnie
na podobieństwo tej
która mogłes pokochać
tam na moskiewskich ulicach
stworzyłeś mnie
na podstawie
swoich złudzeń i kłamstw
żegnaj Michaił
dziś gdy zapisałeś
ostatnią kartkę
swojej miłości
naszej miłości
ja odchodzę
nie zostanę już u Ciebie na noc
nie znajdziesz mnie już
na zamkniętych stronach
swoich sennych marzeń
skończyłeś ostatni rozdział
tej drogi
naszej drogi
i chciałeś uśmiercić mnie
spokojnie odstawić w kąt
i rozpocząć nową powieść
z nową kobietą
lecz tym razem to nie Ty
zapragniesz spalić kolejne strony powieści
nie zdażysz
ja to zrobię
i już żaden szatan
i żadna siła nie przywróci Ci ich
bo nie będzie już innej powieści
z inną kobietą
ani tej nie będzie
Żegnaj Michaił
mój Mistrzu
(nie) Twoja (już) Małgorzata
na podobieństwo tej
która mogłes pokochać
tam na moskiewskich ulicach
stworzyłeś mnie
na podstawie
swoich złudzeń i kłamstw
żegnaj Michaił
dziś gdy zapisałeś
ostatnią kartkę
swojej miłości
naszej miłości
ja odchodzę
nie zostanę już u Ciebie na noc
nie znajdziesz mnie już
na zamkniętych stronach
swoich sennych marzeń
skończyłeś ostatni rozdział
tej drogi
naszej drogi
i chciałeś uśmiercić mnie
spokojnie odstawić w kąt
i rozpocząć nową powieść
z nową kobietą
lecz tym razem to nie Ty
zapragniesz spalić kolejne strony powieści
nie zdażysz
ja to zrobię
i już żaden szatan
i żadna siła nie przywróci Ci ich
bo nie będzie już innej powieści
z inną kobietą
ani tej nie będzie
Żegnaj Michaił
mój Mistrzu
(nie) Twoja (już) Małgorzata
Dle Ciebie
odnajdź mnie
w zakamarkach swoich dłoni
odnajdź mnie
schowaną w Twoje ramiona
moje miejsce jest tam
gdzie Ty
moje serce
bije tylko przy Tobie
i tylko dla Ciebie
ubieram swoje oczy
w ciekawość
ubieram swoje dłonie
w głód dotyku
ubieram swoje ciało
w odwagę pożądania
czy odnajdziesz mnie
w zakamarkach swoich spełnień?
w zakamarkach swoich dłoni
odnajdź mnie
schowaną w Twoje ramiona
moje miejsce jest tam
gdzie Ty
moje serce
bije tylko przy Tobie
i tylko dla Ciebie
ubieram swoje oczy
w ciekawość
ubieram swoje dłonie
w głód dotyku
ubieram swoje ciało
w odwagę pożądania
czy odnajdziesz mnie
w zakamarkach swoich spełnień?
świat dzieciństwa
my dzieci
tych gorszych
my ci gorsi
posadzeni w kącie życia
niechciani
choć tacy niewinni
wyrzuceni w niepamięć
w cieniu naiwności
że kiedyś przyjdzie ktoś
kto nas pokocha
pomimo że jesteśmy
nie w porę...
tych gorszych
my ci gorsi
posadzeni w kącie życia
niechciani
choć tacy niewinni
wyrzuceni w niepamięć
w cieniu naiwności
że kiedyś przyjdzie ktoś
kto nas pokocha
pomimo że jesteśmy
nie w porę...
środa, 14 marca 2012
skrawek
znów oddalamy się od siebie
uciekamy
ja uciekam
chowam się w świat
który nie istnieje
którego nie ma
nigdy nie było
i nigdy nie będzie
uciekam od świata
którego nie chce
który wydaje mi się
bardziej nierealny
niż marzenia
które nigdy się nie spełnią...
uciekamy
ja uciekam
chowam się w świat
który nie istnieje
którego nie ma
nigdy nie było
i nigdy nie będzie
uciekam od świata
którego nie chce
który wydaje mi się
bardziej nierealny
niż marzenia
które nigdy się nie spełnią...
kiedyś
kiedyś kiedyś kiedyś
zachwycę cię
rozbudzę cię
zaczaruję
kiedyś pozwolisz mi patrzeć
w swoje oczy całą noc
kiedyś pozwolisz mi
przepłynąć
przez ocean twoich myśli
wprost do twego serca
kiedyś kiedyś kiedyś
a dziś nie zabieraj mi na to nadziei
pozwól mi siebie okłamać
zachwycę cię
rozbudzę cię
zaczaruję
kiedyś pozwolisz mi patrzeć
w swoje oczy całą noc
kiedyś pozwolisz mi
przepłynąć
przez ocean twoich myśli
wprost do twego serca
kiedyś kiedyś kiedyś
a dziś nie zabieraj mi na to nadziei
pozwól mi siebie okłamać
Walt Whitman
".... Daję ci moją rękę!
Daję Ci moją miłość cenniejszą od pieniędzy,
Daję ci siebie przed kazaniem i prawem;
Czy ty dasz mi siebie? Czy wyruszysz ze mną w drogę?
Czy wytrwamy przy sobie, póki nam życia starczy?"
Daję Ci moją miłość cenniejszą od pieniędzy,
Daję ci siebie przed kazaniem i prawem;
Czy ty dasz mi siebie? Czy wyruszysz ze mną w drogę?
Czy wytrwamy przy sobie, póki nam życia starczy?"
wyszperane
"Gdy oblicze nasze dusze staną proste i silne,
Twarzą w twarz, w milczeniu, coraz sobie bliższe,
Aż skrzydła, co się wydłużają,ogniem zapłoną..."
Elizabeth Barrett
Twarzą w twarz, w milczeniu, coraz sobie bliższe,
Aż skrzydła, co się wydłużają,ogniem zapłoną..."
Elizabeth Barrett
ze starych dialogów rodzinnych
-"mama ty jesteś jak puszka konserwantów"
- "a co to znaczy?"
-"dużo konserwy jest w tobie..."
- "a co to znaczy?"
-"dużo konserwy jest w tobie..."
ze starego bloga
porozmawiaj z nią
niech wyszepta Ci
swe najskrytsze sekrety
niech muzyka jej serca
zaśpiewa Ci
do snu
niech ułoży wasze ciało
w ozdobną mozaikę
niech namaluje
na twym ciele
pragnienia swej duszy
niech ugłaszcze
niecierpliwością swoich dłoni
niech nasyci zmysłami
niech napoi łzami szczęścia
niech pokaże uniesienie aniołów
niech poprowadzi Cię przez swoje ciało
przez miejsca które nie zostały jeszcze odkryte
niech przekroczy granice
których nie wolno jej było
do tej pory przekroczyć
niech osiągnie to co niemożliwe
proszę...
niech wyszepta Ci
swe najskrytsze sekrety
niech muzyka jej serca
zaśpiewa Ci
do snu
niech ułoży wasze ciało
w ozdobną mozaikę
niech namaluje
na twym ciele
pragnienia swej duszy
niech ugłaszcze
niecierpliwością swoich dłoni
niech nasyci zmysłami
niech napoi łzami szczęścia
niech pokaże uniesienie aniołów
niech poprowadzi Cię przez swoje ciało
przez miejsca które nie zostały jeszcze odkryte
niech przekroczy granice
których nie wolno jej było
do tej pory przekroczyć
niech osiągnie to co niemożliwe
proszę...
jostein Gaarden
"Dlaczego zużywałem aż tyle energii na zapomnienie czegoś,
czego i tak nie mogłem przywołać w pamięci?"
czego i tak nie mogłem przywołać w pamięci?"
wtorek, 13 marca 2012
Zawieszenie
Zgubiłam gdzieś wczorajszy dzień
między jawą a snem
między przychodnią a łóżkiem
a gdy się ocknęłam
znalazłam to :)
Dziękuję
,
Teraz czekam na film :)
między jawą a snem
między przychodnią a łóżkiem
a gdy się ocknęłam
znalazłam to :)
Dziękuję
,
Teraz czekam na film :)
Ze słów Lubego :)
"Witaj, masz 4 nieodebrane połączenia
od swojego narzeczonego. Weź puść mu sygnał
bo chłopak się zapłacze ;)" :)
"No raczej ok byłaś, czasami tylko mnie opieprzałaś..."
"Czekam Słoneczko na Ciebie...
tylko wyjdź normalnie, a nie przez
włączenie alarmu :)"
"Ty to jak jesteś syta to i miła :)
Ja Ciebie też kocham."
Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz?
Uśmiechnij się i głowa do góry bo jesteś Wspaniała Monisia :)
i Kocham Cię najbardziej na świecie."
od swojego narzeczonego. Weź puść mu sygnał
bo chłopak się zapłacze ;)" :)
"No raczej ok byłaś, czasami tylko mnie opieprzałaś..."
"Czekam Słoneczko na Ciebie...
tylko wyjdź normalnie, a nie przez
włączenie alarmu :)"
"Ty to jak jesteś syta to i miła :)
Ja Ciebie też kocham."
Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz?
Uśmiechnij się i głowa do góry bo jesteś Wspaniała Monisia :)
i Kocham Cię najbardziej na świecie."
poniedziałek, 5 marca 2012
wyszperane
"musisz wierzyć
że to może się zdarzyć
bo przecież
gdzieś tam jest
ktoś, kto też w to wierzy
on cię wybrał
dawno temu wymyślił Cię sobie
i spotkasz go...
powie Ci że to ty"
że to może się zdarzyć
bo przecież
gdzieś tam jest
ktoś, kto też w to wierzy
on cię wybrał
dawno temu wymyślił Cię sobie
i spotkasz go...
powie Ci że to ty"
byłoś ONO
tęczą na niebie
nim
mną
sercem
z mojego serca
rozumem
z jego rozumu
byłoś ONO
sobą
krótką chwilą
zbyt któtką
...
nim
mną
sercem
z mojego serca
rozumem
z jego rozumu
byłoś ONO
sobą
krótką chwilą
zbyt któtką
...
Gdybyś...
Gdybyś mnie kiedyś
miała przestać kochać,
nie mów mi tego
Bóg tego także nie czyni
Gdy ma zesłać zarazę i głód
On ciągle się śmieje z wysoka
choć dobrze wie
że oazy przemieni
w pustynię
K.I. Gałczyński
miała przestać kochać,
nie mów mi tego
Bóg tego także nie czyni
Gdy ma zesłać zarazę i głód
On ciągle się śmieje z wysoka
choć dobrze wie
że oazy przemieni
w pustynię
K.I. Gałczyński
kiedyś
dzień za dniem
jak kolejny wiersz
wykreślony
zdeptany
nadmiarem zdarzeń
ty gdzieś śpisz
w ramionach kobiety
nieśmiertelnie upadłej
rano znów
z martwym spojrzeniem
otworzę drzwi
(nie)rzeczywistości
w której tkwisz już
od bardzo dawna
i znów bezszelestnie załkasz o dom
którego dawno już nie posiadam
dobranoc
(nie)kochany (już)
jak kolejny wiersz
wykreślony
zdeptany
nadmiarem zdarzeń
ty gdzieś śpisz
w ramionach kobiety
nieśmiertelnie upadłej
rano znów
z martwym spojrzeniem
otworzę drzwi
(nie)rzeczywistości
w której tkwisz już
od bardzo dawna
i znów bezszelestnie załkasz o dom
którego dawno już nie posiadam
dobranoc
(nie)kochany (już)
niedziela, 4 marca 2012
Ps
a łąki niech się śnią...
nierealnie realne
a każdy wspólny
poranek
niech wciąż nam
będzie świętem...
Za dziś dziękuję :)
Bardzo
nierealnie realne
a każdy wspólny
poranek
niech wciąż nam
będzie świętem...
Za dziś dziękuję :)
Bardzo
Spotkamy się
kiedyś ponownie
ja i ty jak dwa anioły
podasz mi dłoń
schowam ją w swoje dłonie
i odejdziemy tam gdzie
słońce pieści polne kwiaty
tam gdzie wiatr
letniego poranka
zbuduje kołysankę
dla naszych
nigdy nienarodzonych dzieci....
ja i ty jak dwa anioły
podasz mi dłoń
schowam ją w swoje dłonie
i odejdziemy tam gdzie
słońce pieści polne kwiaty
tam gdzie wiatr
letniego poranka
zbuduje kołysankę
dla naszych
nigdy nienarodzonych dzieci....
Dla niego
Nie odchodź teraz
to jeszcze nie Twój czas
to jeszcze nie pora
jeszcze tli się świt
jeszcze tyle chwil do smakowania
jeszcze tyle słów które nigdy
nie wyrwały się z trzepotem
Twoich ust
nie odchodź jeszcze
kiedyś przyjdzie
taki dzień
że nie obudzi Cię
moja łza...
to jeszcze nie Twój czas
to jeszcze nie pora
jeszcze tli się świt
jeszcze tyle chwil do smakowania
jeszcze tyle słów które nigdy
nie wyrwały się z trzepotem
Twoich ust
nie odchodź jeszcze
kiedyś przyjdzie
taki dzień
że nie obudzi Cię
moja łza...
Choćby nie wiem co....
""Ale mimo to, gdy spaceruję, jesteś przy mnie,
gdy pracuję, rozmawiasz ze mną,
gdy zasiadam sam do posiłku,
pojawiasz się u mego boku.
Są takie chwile, gdy mam absolutną pewność,
odległość nie istnieje
dla tych, którzy się kochają"
Khalil Gibran
gdy pracuję, rozmawiasz ze mną,
gdy zasiadam sam do posiłku,
pojawiasz się u mego boku.
Są takie chwile, gdy mam absolutną pewność,
odległość nie istnieje
dla tych, którzy się kochają"
Khalil Gibran
czwartek, 1 marca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)