czwartek, 29 marca 2012

a to ciekawe

skrawki

w świecie uczuć
ty i ona razem
a jednak osobno
wtuleni w swoje światy
pełne niewiary

przepraszam...

Ty

genetyczne arcydzieło
stworzone na wzór
tego co najpiękniejsze
ty który
co noc
przybierasz inną postać
co noc przyjmujesz
inne imię
ty który
jesteś wszędzie
i nigdzie zarazem
ty człowiek
bez korzeni
wolny ptak

- dla mnie wszystko...

ostatni taniec

naszych ciał
i ostatni już szept
twoich ust
idę tam gdzie
będę sama
ty wiesz
że muszę iść
że i tak już
jestem spóźniona
wiem
nie odejdziesz
ze mną
tą drogą nieznaną
masz swój świat
swoje życie
swój dom
swoją rodziną
wiesz że musisz zostać
nigdy nie wiedząc
czy wrócę...

znów

siedzę
sama w domu
i piję do lustra
wino czerwone
niczym Twoja krew
w tę noc
gdy kolejny raz
zabiłam Cię
swoją niewiarą

bez Ciebie jest inaczej....

codzienność

Człowiek wraca po ciężkim dniu w pracy, wchodzi do domu, natyka się na urywek z Rozmów w Toku, widzi reklamę kolejnego i ma wrażenie że cały świat na zewnątrz zwariował... i aż boi się ten człowiek wyjść ponownie na zewnątrz. Człowiek nie chce... chce w domu ten człowiek być! Pod kocem, z książką i kawą.

poniedziałek, 26 marca 2012

O tym czemu nie marzłam tak bardzo tej zimy (czyli z cyklu: Słowa Lubego)

"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc się ubierz ciepło, weź czapkę i rękawice. (...)"

"Dzień dobry Słońce. (...) przesyłam 100 gorących całusów żeby Ci ciepło było:-*"


 "Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc pamiętaj o czapce i rękawiczkach"

"Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz? Jest na plusie ale wieje więc weź coś na szyję, a do pracy na plecy bo będzie wiać przy otwartym oknie"

"Dzień dobry Słońce. Jest zimno więc się ciepło ubierz, u mnie coś sypie więc uważaj na chodniku :) Kocham Cię i całuję gorąco :*"

sobota, 24 marca 2012

nostalgia

tyle rzeczy nie zdążyłam
Ci podarować
nie dostałeś
ani blasku moich oczu
ani kształtu moich ust
nie dostałeś
zapachu mojej szyi
ani spełnionej
historii o róży
i księciu
ani żadnego
mostu
którego nie zbudowałam
i tylko moje myśli
wciąż biegną
ku Tobie
do tego krakowskiego stolika
którego nie zdążyłeś
nam znaleźć
 mnie zbyt młodej
i kawy która wystygła
nim zdążyliśmy ja wypić

ile jeszcze?

przeprowadzę
ile jeszcze takich rozmów
w mojej głowie
się narodzi
choć tylko nieliczne
ubiorę w czarne słowa
na białym papierze
czemu nadal
pomimo że minęło już tyle lat
mówię do Ciebie
opowiadam ci
jak spędziłam dzień
ile jeszcze
sennych marzeń
wyszepcze ci do ucha
tuż nad ranem
ile jeszcze
zadam takich pytań
i sama na nie odpowiem
głuchymi złami
nim zrozumiem
że naprawdę odszedłeś....

pewne życzenia

Świat przez cały czas kręci się wokół miłości,
dzięki Niej tak naprawdę,
wszystko zaczyna nabierać sensu
i dla Niej tak naprawdę chce się żyć,
dlatego życzę Ci
abyś znalazła swoją największą,
jedyną miłość na całe życie...

Nie piszę, że jak najszybciej,
bo najwspanialszych rzeczy nie należy popędzać.
Zobaczysz, że jak już zaczniesz
tak naprawdę kochać to wszystko stanie się łatwiejsze...
i problemy przestaną być problemami,
bo w zderzeniu z ogromem szczęścia
będą jakąś mało ważną błahostką...
I tego tak naprawdę Ci życzę...

Poznania sensu życia - przez miłość :)


Dziękuje...

......

nienawidzę cię
za każde kłamstwo
którym mnie karmiłeś
za przedłużanie złudzeń
w których żyłam
nienawidzę
bo nie potrafię przestać kochać
nie potrafię zapomnieć
że nie zawsze bolało
....

Jest już wiosna :)

widziane z okna

nikt nie wie skąd
pochodzi
kim jest
samotny mężczyzna
nie ma nic
choć przed nim
cały świat
ma wszystko u stóp
lecz nie ma czasu
zatrzymać się
i na chwilę schylić
sięgnąć miłość
po której co dzień
przechodząc
pod moim domem
depcze...

niedziela, 18 marca 2012

Marilyn

"Tylko cząstka nas
może dotknąć cząstki drugiego człowieka -
czyjaś prawda jest tylko
czyjąś prawdą - niczym więcej.
Możemy dzielić się jedynie
cząstką którą inni są zdolni zrozumieć
i tak oto jesteśmy
prawie zawsze sami.
Jako że najwyraźniej tak się dzieje
również w naturze - w najlepszym razie
nasz rozum mógłby zająć się szukaniem
samotności drugiego człowieka."

ze starych zeszytów

byłoś ono
byłoś całą mną
moim sercem
moją duszą
ciałem
oddechem
dziś twe
miniaturowe
rączki
nadal czule głaszczą
moją pierś
przed snem
dziś masz wciąż
miliony nigdy nie wymyślonych
imion
dziś znów masz tysiące
najpiękniejszych twarzy
których nie mogę zobaczyć...


nadzieja tak puka cichutko
usłysz serce
pozwól usłyszeć sobie raz jeszcze
pobiegnij cichutko na palcach
by nie spłoszyć
otworzyć drzwi szeroko
jak ramiona
niech wejdzie
cała we mnie
w moją dusze niewierną
w moje obce - nie moje już ciało
nie - kochane
bolące od dotyku
i nie - dotyku męskich dłoni
otwórz serce
niech przepełni sobą nas oboje
tobie chyba nawet bardziej
potrzeba nadziei niż mnie
nie skazuj tylko
znów na życie bez marzeń
o czymś  czego i tak
mieć już nie będę...

Stanisław Przybyszewski

"Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie,
jest absolutem bo jest odbiciem absolutu - duszy"

ze starego bloga

oddycham
tak bardzo szybko
krzyczę
nagle milczę
poznaje
tajemnicą moc
naszych spełnionych ud
ubieram się
w nagości twoich spojrzeń
szkicuje kolejny szept
na twoim ciele
by uwiecznić
każde słowo
każdy dotyk
uniesienia

kocham Cię
tak po prostu
....

ze starego bloga

stała w kącie
swojego życia
uśmiechnięta
choć serce tak bardzo
płakało
podszedł pan
bardzo milczący
chwycił ją za rękę
pokazał smak
uniesienia
zachwytu
uśmiechnął się
do gołębia
jej pragnień
pozwolili mu odlecieć
....

czwartek, 15 marca 2012

codzienność

kubek z kawą, świeczki owocowe,
 książka, czasopisma do przeczytania,
stosy notatek do posegregowania, tysiące słów do przeczytania,
tysiące myśli do przemyślenia

przede mną kolejny zwyczajny dzień.

Ranking do poprawienia wezmę na lekcje gitary
zrobię jak będę czekała na córkę
zdążę :)
a reszta może się rozpłynie do mojego powrotu :)

Żegnaj Michaił

stworzyłeś mnie
na podobieństwo tej
która mogłes pokochać
tam na moskiewskich ulicach
stworzyłeś mnie
na podstawie
swoich złudzeń i kłamstw
żegnaj Michaił
dziś gdy zapisałeś
ostatnią kartkę
swojej miłości
naszej miłości
ja odchodzę

nie zostanę już u Ciebie na noc
nie znajdziesz mnie już
na zamkniętych stronach
swoich sennych marzeń
skończyłeś ostatni rozdział
tej drogi
naszej drogi
i chciałeś uśmiercić mnie
spokojnie odstawić w kąt
i rozpocząć nową powieść
z nową kobietą

lecz tym razem to nie Ty
zapragniesz spalić kolejne strony powieści
nie zdażysz
ja to zrobię
i już żaden szatan
i żadna siła nie przywróci Ci ich
bo nie będzie już innej powieści
z inną kobietą

ani tej nie będzie

Żegnaj Michaił
mój Mistrzu
(nie) Twoja (już) Małgorzata

Dle Ciebie

odnajdź mnie
w zakamarkach swoich dłoni
odnajdź mnie
schowaną w Twoje ramiona

moje miejsce jest tam
gdzie Ty
moje serce
bije tylko przy Tobie
i tylko dla Ciebie

ubieram swoje oczy
w ciekawość
ubieram swoje dłonie
w głód dotyku
ubieram swoje ciało
w odwagę pożądania

czy odnajdziesz mnie
w zakamarkach swoich spełnień?

świat dzieciństwa

my dzieci
tych gorszych
my ci gorsi
posadzeni w kącie życia
niechciani
choć tacy niewinni
wyrzuceni w niepamięć
w cieniu naiwności
że kiedyś przyjdzie ktoś
kto nas pokocha
pomimo że jesteśmy
nie w porę...

środa, 14 marca 2012

skrawek

znów oddalamy się od siebie
uciekamy
ja uciekam
chowam się w świat
który nie istnieje
którego nie ma
nigdy nie było
i nigdy nie będzie
uciekam od świata
którego nie chce
który wydaje mi się
bardziej nierealny
niż marzenia
które nigdy się nie spełnią...

kiedyś

kiedyś kiedyś kiedyś
zachwycę cię
rozbudzę cię
zaczaruję
kiedyś pozwolisz mi patrzeć
w swoje oczy całą noc
kiedyś pozwolisz mi
przepłynąć
przez ocean twoich myśli
wprost do twego serca

kiedyś kiedyś kiedyś

a dziś nie zabieraj mi na to nadziei
pozwól mi siebie okłamać

Walt Whitman

".... Daję ci moją rękę!
Daję Ci moją miłość cenniejszą od pieniędzy,
Daję ci siebie przed kazaniem i prawem;
Czy ty dasz mi siebie? Czy wyruszysz ze mną w drogę?
Czy wytrwamy przy sobie, póki nam życia starczy?"

wyszperane

"Gdy oblicze nasze dusze staną proste i silne,
Twarzą w twarz, w milczeniu, coraz sobie bliższe,
Aż skrzydła, co się wydłużają,ogniem zapłoną..."

Elizabeth Barrett

ze starych dialogów rodzinnych

-"mama ty jesteś jak puszka konserwantów"
- "a co to znaczy?"
-"dużo konserwy jest w tobie..."

ze starego bloga

porozmawiaj z nią
niech wyszepta Ci
swe najskrytsze sekrety
niech muzyka jej serca
zaśpiewa Ci
do snu
niech ułoży wasze ciało
w ozdobną mozaikę
niech namaluje
na twym ciele
pragnienia swej duszy
niech ugłaszcze
niecierpliwością swoich dłoni
niech nasyci zmysłami
niech napoi łzami szczęścia
niech pokaże uniesienie aniołów
niech poprowadzi Cię przez swoje ciało
przez miejsca które nie zostały jeszcze odkryte
niech przekroczy granice
których nie wolno jej było
do tej pory przekroczyć

niech osiągnie to co niemożliwe
proszę...

jostein Gaarden

"Dlaczego zużywałem aż tyle energii na zapomnienie czegoś,
czego i tak nie mogłem przywołać w pamięci?"

wtorek, 13 marca 2012

Zawieszenie

Zgubiłam gdzieś wczorajszy dzień
między jawą a snem
między przychodnią a łóżkiem
a gdy się ocknęłam
znalazłam to :)
Dziękuję

,


















Teraz czekam na film :)

Ze słów Lubego :)

"Witaj, masz 4 nieodebrane połączenia
od swojego narzeczonego. Weź puść mu sygnał
bo chłopak się zapłacze ;)" :)

"No raczej ok byłaś, czasami tylko mnie opieprzałaś..."

"Czekam Słoneczko na Ciebie...
tylko wyjdź normalnie, a nie przez
włączenie alarmu :)"

"Ty to jak jesteś syta to i miła :)
Ja Ciebie też kocham."

Dzień dobry Kochanie. Jak się czujesz?
Uśmiechnij się i głowa do góry bo jesteś Wspaniała Monisia :)
i Kocham Cię najbardziej na świecie."

poniedziałek, 5 marca 2012

wyszperane

"musisz wierzyć
że to może się zdarzyć
bo przecież
gdzieś tam jest
ktoś, kto też w to wierzy
on cię wybrał
dawno temu wymyślił Cię sobie
i spotkasz go...
powie Ci że to ty"

byłoś ONO

tęczą na niebie
nim
mną
sercem
z mojego serca
rozumem
z jego rozumu
byłoś ONO
sobą
krótką chwilą
zbyt któtką
...

Gdybyś...

Gdybyś mnie kiedyś
miała przestać kochać,
nie mów mi tego

Bóg tego także nie czyni

Gdy ma zesłać zarazę i głód
On ciągle się śmieje z wysoka
choć dobrze wie
                                                  
że oazy przemieni
w pustynię

K.I. Gałczyński

kiedyś

dzień za dniem
jak kolejny wiersz
wykreślony
zdeptany
nadmiarem zdarzeń
ty gdzieś śpisz
w ramionach kobiety
nieśmiertelnie upadłej
rano znów
z martwym spojrzeniem
otworzę drzwi
(nie)rzeczywistości
w której tkwisz już
od bardzo dawna
i znów bezszelestnie załkasz o dom
którego dawno już nie posiadam
dobranoc
(nie)kochany (już)

niedziela, 4 marca 2012

Ps

a łąki niech się śnią...
nierealnie realne
a każdy wspólny
poranek
niech wciąż nam
będzie świętem...
Za dziś dziękuję :)
Bardzo

Spotkamy się

kiedyś ponownie
ja i ty jak dwa anioły
podasz mi dłoń
schowam ją w swoje dłonie
i odejdziemy tam gdzie
słońce pieści polne kwiaty
tam gdzie wiatr
letniego poranka
zbuduje kołysankę
dla naszych
nigdy nienarodzonych dzieci....

Dla niego

Nie odchodź teraz
to jeszcze nie Twój czas
to jeszcze nie pora
jeszcze tli się świt
jeszcze tyle chwil do smakowania
jeszcze tyle słów które nigdy
nie wyrwały się z trzepotem
Twoich ust
nie odchodź jeszcze
kiedyś przyjdzie
taki dzień
że nie obudzi Cię
moja łza...

Choćby nie wiem co....

""Ale mimo to, gdy spaceruję, jesteś przy mnie,
gdy pracuję, rozmawiasz ze mną,
gdy zasiadam sam do posiłku,
pojawiasz się u mego boku.
Są takie chwile, gdy mam absolutną pewność,
odległość nie istnieje
dla tych, którzy się kochają"
Khalil Gibran