środa, 2 października 2013
Kajetany
Dziwny czas, dwa tygodnie temu dostaliśmy telefon że mamy się zgłosić do Instytutu Słuchu na zabieg osunięcia migdałów mojej córki. Na szybko wszystkie badania i w między czasie przeziębienie. A wczoraj, podróż, potem stanie w kolejce, czekanie ponad godzinę ponad godzinę i okazało się że na oddział to nas przyjmą dopiero za jakieś dwa tygodnie... a myślałam że będę miała to już za sobą :(. To okropne, ten strach, wolałabym by już mnie nie dotyczył, by już było po...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz