i kolejny rok życia za mną piękny rok
i znów kolejne 365 dni
marzeń do spełnienia :)
i oby był choćby taki piękny ja ten :)
w jako takim zdrowiu
(no pomijając końcówkę)
w zdrowiu moich bliskich (no prawie)
ale przede wszystkim w szczęściu, w miłości,
zielonej radości, w błyskach swoich
małych i większych sukcesów
i coraz bardziej wyrazistych pomysłów
na to kochane, wyczekiwane
upragnione "kiedyś"
i co najważniejsze
o kolejny rok jestem temu "kiedyś" bliższa :)
a najpiękniejszy prezent urodzinowy
dostałam od obcej osoby,
która w tym potwornie zwariowanym
przedpołudniu pokazała mi
jak ludzie potrafią być
uczciwi, bezinteresowni i oddani innym
choć i tak nikomu nie oddałabym mojej cudnej
urodzinowej laurki i tego pięknego bukietu
moich ukochanych żółtych tulipanów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz