poniedziałek, 29 sierpnia 2011

z rozmów rodzinnych

na przekór mojej
wykładowczyni
z kultury języka
STRASZNIE cię kocham
- choć z lingwistycznego
punktu widzenia
to po prostu niepoprawne
[Ja do nie ślubnego :)]

sobota, 27 sierpnia 2011

przeczytane

"Choroba nauczyła mnie,
że każdy dzień może być świętem.
To jak go przeżyję, zależy wyłącznie
ode mnie. Nie wszystko musi być idealne
i przewidywalne. Ma być radośnie i dobrze"
- Renata Przemyk -

Kim jestem

- sobą???
- tobą ???
- nią ???
- tamtą ???
- czego mi brakuje??
- czego potrzebuję??
- kim chciałabym być??
- kogo chciałabym w sobie odnaleźć??

- czy kiedyś znajdę odpowiedź
na te pytania??

piątek, 26 sierpnia 2011

26/08/2010 jesteś zupełnie inny niż ja...

a jednak Cię kocham
przy Tobie jestem inna
jestem lepsza
jestem pełniejsza
jestem szczęśliwsza

lub choćby tylko znośniejsza :)

dziękuję

p.s.... niech tak zostanie,
zawsze
tak jakbym zawsze należeć miała do Ciebie
... do końca

wizyta u lekarza

tak bardzo chciałabym
się mniej bać
mieć już to za sobą
wiedzieć
skoro może to nic nie być
skoro może to być wszystko
tak dużo już wykluczyliśmy
tak dużo jeszcze do wykluczenia zostało
a kiedy poczuję się lepiej?

czwartek, 25 sierpnia 2011

powrót ze szpitala

wróciłam,
wiem jeszcze mniej o mojej chorobie
niż wiedziałam przed tym szpitalem,
wiem jeszcze mniej o sobie
niż wiedziałam...

chyba wcale siebie nie znam...
chyba nie jestem tak silna jak
mi się wydawało...

niedziela, 21 sierpnia 2011

21/08/2008 skrawki

przyjdź nasyć mnie swoimi słowami
nasyć dotykiem moje ciało
podaruj siebie
właśnie dziś...

 nadziejo moja
moja miłości
mój świcie w twoich ramionach
mój śnie
przyjdź ukołysz jak wczoraj
jak jutro
jak zawsze i nigdy...

moje ciało

moje ciało
jak nie moje
obce
czuje je
boli
drętwieje
przeszkadza
dotykam go
a każdy dotyk sprawia ból
a każdy dotyk parzy

moje ciało
nigdy nie zwracałam na niego uwagi
teraz ono wymusza ją na mnie

moje ciało
chciałabym odzyskać
tamto z przed choroby...

piątek, 19 sierpnia 2011

Zwolnienie

Jeszcze nie zdążyłam wrócić do pracy
a tu kolejne zwolnienie.
Od mojego pobytu w szpitalu
czyli od końca czerwca
przepracowałam tydzień :(

Kiedy będzie normalnie??

czwartek, 18 sierpnia 2011

18/08/2008 Jakie piękne sa dziecięce pragnienia...

Podczas spaceru powrotnego do domu, rozmawiałyśmy z Anią na temat tego że każdy w życiu powinien coś robić dla innych... na zasadzie murarz buduje domy dla ludzi, piekarz piecze chleb...
w pewnym momencie zapytałam co ona chciałaby robić dla innych jak będzie już dorosła...
- Ja jak będę duża będę oddawać nadal swoje misie innym dzieciom w domach dziecka... odpowiedziało mi moje dziecko  hehe

18/08/2008 A może kiedyś na powitanie

zarzucę Ci
ramiona na szyję
szepnę "dzień dobry szczęście"
ty podniesiesz mnie
jak piórko
jak mgłę
jak skrzydła anielskie
gotowe by wznieść się
wysoko
po radość rosy na łące
moja sukienka
zwiewna zielona
zatrzepoce na wietrze
w nadziei wdzięczności
w zatrzymanych skazówkach
zegara wieczności
wzniesie się w obrocie
opadnie
przystanie
zastygnie w pamięci
na zawsze
jak obraz
jak fotografia morza
jak motyl
który zasnął w bursztynie....
<melpomene>

wtorek, 16 sierpnia 2011

Wybaczyć ... tak trudno...

"Kochać to znaczy wziąć w objęcia i przetrwać
wiele końców i wiele początków"
[Estes]

p.s. a jednak nie potrafię długo...
się na Ciebie złościć...
a jednak tak łatwo mi
znów w Ciebie uwierzyć...

niedziela, 14 sierpnia 2011

14/08/2010 chciałabym

a jednak Cię kocham
przy Tobie jestem inna
jestem lepsza
jestem pełniejsza
jestem szczęśliwsza

lub choćby tylko znośniejsza :)

dziękuję

p.s.... niech tak zostanie,
zawsze
tak jakbym zawsze należeć miała do Ciebie
... do końca

choroba

wiele bym oddała za to
by wrócić do czasu zanim wylądowałam
w szpitalu
i dowiedziałam się
o chorobie,

wiele bym oddała by ktoś
oddał mi moje ciało,
to które z dnia na dzień
przestało walczyć

wiele bym oddała
by ktoś
oddał mi
moją głowę
moje myśli
mój mózg
który z dnia na dzień stał się
kimś dla mnie obcym

do tej pory żaden lekarz nie potwierdził
czy bardziej chore jest moje ciało
czy moja dusza
.....

sobota, 13 sierpnia 2011

12/13.08.1961r.

podzielili na pół
miasto, ulice,
dom, rodzinę
podzielili
ich dwoje
ich życia
myśli duszę
serca
podzielili na dwoje
maleńką łzę
która spłynęła
z jej policzka
zanim jemu dane
ją było otrzeć
osuszyć
scałować...

czwartek, 11 sierpnia 2011

11/08/2010 a miejsca

coraz bardziej stęsknione...
spragnione
zatarte przez czas...
przez codzienność
a ja dla Ciebie codziennie
niecodzienna chcę być
i pragnę powrotów
Twoich spojrzeń
Twoich warg
i pieszczot
coraz dokładniejszych
pewniejszych
na moim ciele
nowo odkrytych dla Ciebie

środa, 10 sierpnia 2011

10/08/2008 Rozmowy damsko-męskie

Temat 1: Okres (przyznaje liczyłam na odrobinke współczucia)
Ja - No i cierpimy pół życia, znosząc ból co miesiąc i to wszystko po to by urodzić wam dziecko, prać, sprzątać, gotować...
On - no ale my za to musimy was całe życie wysłuchiwać...

Temat 2: Nick do gry
Ja - Załóż mi konto tam
On - No dobra ale jaki ma być nick?
Ja - Nie wiem a z czym ci się kojarzę?
On - (pytająco) z Gadułą?

Temat 3: Przejście przez pasy
Ja - Pamiętaj A. że nie wolno na rowerze przejeżdżać przez pasy trzeba go przeprowadzić...
 A. - no ale inni tak robią (nienawidzę takich argumentów)
On - To że ktoś tak robi to wcale nie znaczy że to jest dobrze (i tu popieram ale nie musiał już nic dodawać)... spójrz Twoja mama dużo gada, a to nie zawsze jest dobre...
(Jak by nie było rada poskutkowała... w drodze powrotnej nie trzeba było upominać mojej latorośli by zsiadła z roweru przy ulicy)

I jeszcze jedna właściwie dziewczyńsko-męska: temat zabawa w piaskownicy:
On - M. to nie piach na plaży (że niby nie ta sama jakość)
A. - No a mama kopie i kopie
On - bo ma nadzieje że się do morza dokopie!

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

08/08/2009

zaczytany
poszukiwacz słońca
samotnie tworzy swój świat
na pustynnym papierze
rozrysowuje
wszystkie swoje tęsknoty
i pragnienia
które kiedyś się spełnią
......

08/08/2008 Niespodziewana awaria systemu, której można się było spodziewać...

Boli... boli... boli
moje ciało znów ma problemy techniczne
przepraszamy za usterki
jednak....
reklamacji nie przyjmujemy
jak wszystko i ten problem
ma jednakże drugą stronę medalu
przez całe popołudnie
zawijam się w kocyk
wchłaniam słowa i...
popijam kawą...
(pozbawiona głosu rozsądku...
który najprawdopodobniej już śpi
w łóżeczku i nakazałby mi uczynić
to samo i nie pić tyle kawy!)
ale ja po prostu MUSZĘ się dowiedzieć
co będzie dalej... na następnej stronie
i jeszcze następnej...
a kawe po prostu lubie
poza tym wciąż nie mogę nadrobić braku czytania
podczas naszego wyczerpującego
pobytu nad morzem :)
tak więc to nie moja wina...

P.S. Słowa które pochłaniam zostały napisane przez Paulline Simsons w "Tatianie i Aleksandrze" (Idealna książka na samotny wieczór, ogrzany kocykiem, może troche mniej jak ma się poziom dobrego nastoju na minusie i bliżej nie zlokalizowanego szkodnika bóla pożerającego ciało ale i tak polecam)

sobota, 6 sierpnia 2011

06/08/2008 skrawki

daj mi skrzydła
Aniele ty mój
bym mogła
stąpać po niebie
u Twego boku
daj nadzieję
bym mogła wzlecieć
w ramiona
Twojej rozkoszy....


ktoś zapukał do drzwi
pobiegłam otworzyć
pomyślałam że przyszedłeś
ukoić mój ból
ale to tylko samotność


zabierz mnie
w to magiczne miejsce
pomiędzy twoimi ramionami
gdzie deszcz zamieni się w słońce
smutek w żal
w radość i śmiech
zabierz mnie
tak bardzo tego
dziś pragnę...

czwartek, 4 sierpnia 2011

04/08//2008 Jest zaległe

jest już
jest
jest
jest
moje słońce
moja radość
moje szczęście
niebo
woda
są maleńkie rączki
tulące o świcie

radości małe
i wielkie
jest moje życie
jest wszystko
<melpomene>

P.S. witaj w domu

04/08/2008 Wawa dziś

tysiące kolorów obok mnie
tysiące głosów
jak echa rozbrzmiewających
w moich uszach
tysiące ludzi
samochodów
tramwajów
zapachów
i nagła cisza
wspomnień
tych sierpniowych dni
tych ludzi
tej wiary w wolność

za tą wolność dziękuję...

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

01/08/2010 myśli niepokorne

chce byś był moją pasje
chce być Twoim pragnieniem
chce być dla Ciebie nadzieją
motywacją,
obietnicą lepszego jutra
chce być dla Ciebie wszystkim
...