Amos Os:
"W noce naszej miłości
czasem się zapominałem,
chwilami kierowała mną
jakaś pierwotna dysząca istota.
Miłość się skończyła, wróciłem
do siebie. Wróciłem i nic nie znalazłem.
Słone pustkowie.
Bezwodne, martwe równiny.
Kilka tęsknot rozproszonych jak
cierniste krzewy"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz