wtorek, 22 maja 2012

ze starego bloga

jej smutne oczy wpatrzone w twoje
dłonie które kiedyś rzeźbiły jej ciało
smutne oczy proszące o ostatnią
noc w ramionach nieskończoności
tak wiele jej zabrałam...

wybacz kochanie że gdzieś zagubiłam
prawdę że gdzieś zgubiłam drogę do twych
oczu wierzących wybacz że naga śpię
już nie obok ciebie a przy nich
tak niepodobnych wybacz że gdy
kłamię już nawet nie silę się na
oryginalność i że gdy znikam to tylko na noc
 a nie na zawsze

wybacz
....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz