środa, 1 stycznia 2014

Drogi 2013 dziękuję Ci za:

- za wspólne posiłki
- pobudki i zasypianie obok mojego męża,
- za tradycyjne nasze piątki z moją córką,
- za wspólne gry, układanie puzzli, czytanie,
- za szalone dziecko które odżywa we mnie co jakiś czas,
- za spotkania ze znajomymi,
- za dobry rok w pracy, i za pracę którą lubię,

- za dobry rok finansowo, mimo dużych wydatków i że kończymy go na plusie,
- za odkrywanie radości z przygotowywania posiłków dla bliskich i za wspólne gotowanie,
- za uspokojenie mojej duszy
- za odkrycie że mogę być ogarnięta i zorganizowana, jak również opanowana,
- za dobrych ludzi na mojej drodze,
- za ograniczenie żądań od mojego życia i pokochanie tego co mam z całego serca,
- za bierzmowanie - i duże dla mnie przeżycie,
- za ślub - piękny, skromny taki jak chcieliśmy, z najbliższymi, wśród przyjaciół,
- za imprezę pomałżeńską,
- za piękny czas pomałżeński i moje zachłystywanie się tym stanem,
- za Jarocin,
- za przeprowadzkę i skręcanie mebli,
- za pierwsze Ani urodziny w nowym miejscu i jej odnalezienie się w nowej szkole,
- za pomyślny zabieg Ani i że jakoś ogarnęłyśmy to,
- za to że polubiłam swoje życie i siebie samą,
- za to że odnalazłam siebie samą,
- za zdrowie i rozpoczęcie leczenia,
- za miłość którą mogę obdarowywać i którą jestem obdarowywana,
- za cały ten rok pełen zawirowań i małych nieszczęść, które udało nam się pokonać i zbliżyć do siebie jeszcze bardziej,
- za czas na wszystko co potrzebne i to co lubię, który jakoś się odnalazł,
- za poczucie że jestem chyba całkiem niezłą panią domu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz