niedziela, 3 sierpnia 2014

Po urlopie

Ostatni dzień urlopu właśnie mija...
Z naladowanymi bateriami, ruszę jutro do boju .
Mam tylko nadzieję że nie dam się szybko złamać.
Urlop zapamietam jako czas, który spędziłam z bliskimi. Z córką, z mężem, z rodzicami, ze znajomymi i z sobą samą.
W pieknych miejscach natury i w samochodzie kursujac do lekarzy.
To był dobry czas. Czas szaleństwa i spokoju. Czas tłumu, naszej trójki, dwójki i mnie samej.
Kocham Cię, moje życie, za ten czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz