mój Mały Książę
przybyłeś do mnie
z odległej planety
zapukałeś cichutko
do serca
w twoich oczach
było ciepło
rozproszyłeś swym
uśmiechem
zimno nocy
zmusiłeś by otworzyć serce
nie tylko jak jest źle
kocha się zachody słońca
byłam ci obca
stałam się Różą
tylko z czterema niepozornymi
kolcami
dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz