Przecież oczywiście że musiałam zacząć od ostatniej części :)
Mała, niepozorna, ale idealna na pośmianie się z samych siebie i na spojrzenie na swoje związki z dystansem :)
Ciężka i długo się rozkręcająca, jednak warta przeczytania :)
Na stosik nr II
Coraz bliżej wakacji, już nie mówiąc o weekendzie, coraz więcej słońca, wolnego czasu... tak lubię.
A dziś praca w ogródku, niespodziewany dobry uczynek, czas dla innych i czas dla siebie.
Chwilowo jest dobrze... mogłabym tego nie popsuć... (gdybym tylko miała jeszcze aparat :( )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz