piątek, 29 czerwca 2012

Szukając pozytywów

Dzień zaczął się całkiem dobrze
zakończenie roku, leniwe szykowanie się,
poranna kawa pita ospale
czy może być piękniejszy poranek?
i nic nie zapowiadało że coś się zmieni...

A jednak siląc się by znaleźć jakiś pozytyw z tej sytuacji
przychodzi mi do głowy tylko tyle że już dawno (na szczęście)
żadna rzecz, nie dobiła mnie tak jak ta dziś...

Ale za to czeka mnie babski wieczór świętujący
zakończenie roku...
malowanie paznokci, obijanie się na kanapie i wybuchanie śmiechem
 a co muszę się jakoś wyżyć :)
A jutro... hmmm.... jutro to dopiero będzie się działo... :)
Tylko ciekawe jak usnę z nadmiaru wrażeń...
To chyba nie jest normalne jak pozytywne wiadomości mogą zamienić się w bagno :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz