sobota, 16 czerwca 2012

samotność, czas i poezja

senna samotność
otuliła mnie swoimi chłodnymi dłońmi
opowiadała bajki o królu czasu
który wszystko potrafi
ułożyła się obok mnie na łóżku
zajmując twoje miejsce
wtuliła skronie w moją pierś
i zapłakała....

czas i poezja
spotkali się razem
kiedyś w czwartkowe popołudnie
on zakochany
ona niewierna
czas i poezja
razem
nie razem
w szczęściu i gdy go brak było
mijali się co dzień
jego nie było
ona płakała
brak im było czasu
brak uniesień o których ona mówiła
ciągle gdzieś goniąc
szukając wciąż czegoś
zgubili poezję
i czas zgubili ponad godzinę
ona płakała
on nie miał czasu
niestałość ludzka
ich rozdzieliła
....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz