sobota, 31 sierpnia 2013

Hashimoto

W ostatnim czasie, po dwóch latach diagnostyki okazało się że cierpię na Hashimoto - zapalenie tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Najbardziej uciążliwe objawy to ciągłe zmęczenie, nicmisieniechcenie, rozdrażnienie, niekontrolowane tycie, suchość skóry, problemy z koncentracją, z pamięcią, wypadanie włosów, podwyższony cholesterol, zła tolerancja zimna, zaparcia, obrzęki twarzy, bóle mięśni.

Hormony które są atakowane, mają wpływ na "tempo przemiany materii, temperaturę ciała, pracę serca, kondycję układu nerwowego, krwionośnego, mięśniowego i kostnego. One także decydują o tym, czy nasza sylwetka będzie smukła, wygląd promienny i młody, włosy gęste i błyszczące, skóra gładka i jędrna, a humor doskonały. Gdy tych hormonów zaczyna brakować, organizm pracuje na zwolnionych obrotach." (Źródło: Twój styl).

Dobre wiadomości? A jakże by inaczej. Najlepsze w tej diagnozie okazało się że jest. Że wiadomo co mi jest. Że mogę się leczyć. Drugi pozytyw to to że nie jestem depresyjna i leniwa! Nie proszę państwa mojej kochanej rodziny, ja jestem po prostu chora, a moje nicmisięniechcenie jest jednym z objawów tej choroby. A to by oznaczało również że może i jetem smutna, ale normalna :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz