niedziela, 8 września 2013

rodzice

Przyjazd rodziców, czasami zastanawiam się jak to możliwe by oni tak bardzo mnie nie rozumieli...
nadal :(
Poza tym zmogło mnie dzisiaj. Znów gorączka, znów moje mięśnie zaczęły żyć swoim życiem. Znów nawet odpoczynek mnie męczy. Spać, zamknąć oczy, a jutro obudzić się pełna sił... tak bardzo bym chciała :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz